nowy koncept jaguara

jaguar zaprezentował nowy concept car o nazwie c-xf.
widać w nim dosyć wyraźne nawiązania do nowych modeli aston martina – co w sumie nie dziwi – astony są piękne. co poza tym? dużo diod led. wszędzie. ale wygląda to nie festyniarsko. nie wygląda co prawda jak stateczne xj'y – nowy wygląd jest … po prostu zdecydowanie inny.
z zewnątrz samochód prezentuje się tak:


a w środku tak:

prawda, że inaczej?
co prawda, mówi się, że produkcyjny samochód nie będzie aż tak radykalny, ale jeśli choćby tylko utrzymają linie zewnętrzne to szykuje się hit.
więcej o samochodzie, a także większa kolekcja zdjęć na tym blogu.

który nałóg jest bezpieczniejszy

new scientist opublikował interesujące zestawienie.
bazuje ono na badaniach przeprowadzonych przez angielski "Science and Technology Select Committee", które to ciało jest na tyle istotne, że pełni funkcję doradczą dla angielskiego rządu.
komitet ten przeprowadził badania szeregujące wiele substancji pod względem szkodliwości fizycznej, psychicznej i socjologicznej.
do tej pory substancje takie (narkotyki i podobne) są pogrupowane 3 grupy:

  • "a" – najgroźniejsze, zawiera m.in.: heroinę, kokainę, "street methadone", 4-mta, i ecstasy
  • "b" – niższy poziom zagrożenia, zawiera m.in.: amfetaminę i barbituany
  • "c" – najniższy klasyfikowany poziom, zawiera m.in. : sterydy i marihuanę

w/g wspomnianych badań faktyczne poziomy zagrożeń są zupełnie inne – w szczególności alkohol ulokował się na miejscu 5-tym (powyżej amfetaminy!), a tytoń na miejscu 7-ym.
lsd, trwka i ekstasy – wszystkie ulokowały sie poniżej tytoniu!
nie jest to nowość – a przynajmniej – nie dla wszystkich. natomiast fakt iż z tego typu informacjami "wyskakują" tak znane i ważne źródła – może wreszcie spowodować zmiany z ustawodawstwie.

rocky balboa

tym którzy jeszcze nie słyszeli – stallone nakręcił kolejnego rocky'ego. szósta część cyklu nazywa się "rocky balboa". i jest podobno zaskakująco dobra!
o filmie wiem niewiele – nie miałem szans obejrzeć, ale wiem, że na imdb dostał średnio 8.0 punktów! przy ponad 6000 głosów.
obsada – nikogo specjalnie znanego, poza tym, że stallone znowu gra rocky'ego. poza tym kilku faktycznych bokserów (m.in. mike tyson).
fabuła nie szokuje – rocky wraca na ring po wieloletniej emeryturze, po tym jak widzi w telewizji program w którym są wirtualne walki bokserów z różnych lat, z którego wynika, że młody rocky, wygrałby z obecnym mistrzem. rocky nie ma zamiaru walczyć o mistrzostwo, po prostu chce się trochę poobijać, ale los widzi to inaczej …
na pewno będę chciał obejrzeć – jakby nie patrzeć jest to kontynuacja jednej z najsłynniejszych serii wszech czasów.

za moich czasów tak nie było …

zdarzyło sie wam kiedyś słyszeć od kogoś starszego, że "za moich czasów było lepiej", "za moich czasów to byłoby niedopuszczalne" itd?
teraz można odpowiedzieć – tak, za twoich czasów, wciągaliście więcej prochów 🙂
porównując dane z 2001 i 2006 roku, naukowcy w stanach, stwierdzili, że wśród nastolatków spadło spożycie nielegalnych środków (narkotyków). i to znacznie – marihuana – 25% w dół, metamfetamina – 50% (ta strona pokazuje "śliczne" oblicze mety). inne, w tym heroina, kokaina, lsd, a także sterydy, alkohol i papierosy – także w dół, choć nie tak znacznie.
sama ta wiadomość byłaby super, gdyby nie to, że niestety wzrosło spożycie środków legalnych – rozmaitych uspokajaczy, przeciwbólowych i podobnych.
wydaje mi się jednak, że spadek użycia ciekawostek typu metamfetamina sam w sobie jest czymś dobrym.

scanner darkly – przez ciemne zwierciadło

nigdy jakoś nie byłem fanem dick'a. przeczytałem kiedyś słoneczną loterię – bardzo się spodobała, a potem wpadł mi w ręce ubik. i na tym przygodę z dick'iem skończyłem. znajomy powiedział mi, że poznałem 2 skraje twórczości tego pisarza. może. może kiedyś coś jeszcze jego poczytam. na razie brakowało mi motywacji.
zwróciliście uwagę? "brakowało". czas przeszły.
czas przeszły od momentu gdy obejrzałem scanner darkly.
o filmie czytałem jakiś czas temu w wired. zachwycali sie technologią tworzenia filmów która została tam zastosowana. technologia ta nazywa się rotoscoping. i działa to mniej więcej tak:

  1. kręcisz materiał filmowy – tradycyjnie
  2. ręcznie (prawie ręcznie) przerysowujesz film w oparciu o klatki filmu – prawie ręcznie, bo przerysowuje się nie wszystkie klatki tylko co-którąśtam. klatki "między" są wypełniane przez komputer
  3. przy pomocy specjalnego softu nakładasz filtry, kolory, modyfikacje itd.
  4. renderowanie – nałożenie zdefiniowanych filtrów na cały film i złożenie go w całość

jak wygląda finalny efekt pokażę na końcu wpisu. już za moment 🙂
anyway – technologia jest przełomowa. wygląda niesamowicie. ale to tylko tło.
znajomy powiedział, że nawet gdyby nie wiedział, że to na podstawie dick'a – to od raz by poznał. i tak faktycznie jest. każda minuta filmu jest  na maksa zakręcona. prochy są wszędzie. chore dialogi, pomysły, "jazdy". całość sprawia idealne wrażenie. od pierwszej sceny gdy widzimy jednego z bohaterów walczącego z urojonymi robakami, do ostatniej gdy … (no cóż, to już musicie zobaczyć sami) miałem wrażenie, że oglądam coś totalnie niesamowitego. jest to zdecydowanie najlepsza ekranizacja dicka – najlepiej pokazuje chore pomysły autora, ale też sama w sobie jest najlepszym filmem. nie jest to co prawda zbyt trudne – jak do tej pory z ekranizacji tekstów dicka jedynie impostor był fajny. blade runnera nie liczę gdyż ten film mi się nie podobał ze względów osobistych (mam uczulenie na harrisona forda).
ogólnie, kończąc już ten wpis – możecie poczytać opinie i szczegóły na imdb czy na stopklatce, ale najlepiej – pożyczcie go i obejrzyjcie. warto!
a tu kilka screen'ów z filmu – abyście zobaczyli jak wygląda rotoscoping: