szukam ludzi do pracy

szukam ludzi do pracy.

najpierw to co bliższe sercu – perlowca:

wymagamy:

  • znajomości perla (wow, szokujące, nie ?). na poziomie powyżej >>a co to jest “use strict;?"<<
  • umiejętności pracy na linuksie. nie chodzi o administrację! do tego są inni. chodzi o to, że w firmie praktycznie nie ma windows i jak nie umiesz się w ogóle poruszać w linuksie – no cóż. życie będzie ciężkie
  • chęci i umiejętności uczenia się.

pracując dla nas będziesz miał do czynienia z takimi modułami perla:

  • dbi
  • spiffy
  • template
  • cgi::fast
  • xml::parser
  • config::inifiles
  • image::magick
  • ipc::run

i toną innych. ogólnie – jeśli nie wiesz co to jest cpan – musisz się sporo douczyć.

dodatkowe punkty zdobędziesz znając się na:

  • konfiguracji serwerów httpd i/lub proxy httpd.
  • programowaniu w javie (tak, javowców też brakuje. i ich też szukamy)
  • konfiguracji serwerów aplikacji javowych (tomcat, jboss, resin)
  • postgresie

drugi etat na który szukamy ludzi to javowiec (jak chcesz przerwac czytanie, bo interesuje cie robota perlowca – przeczytaj jeszcze to co jest na koncu, kilka ostatnich akapitow).

wymogi niespecjalnie znam (javy nie znam i nie lubię), ale wymienię kilka słów kluczowych z tego co podsłuchałem u javowców. jak ich nie kojarzysz – przykro mi. jak wymiatasz i stworzyłeś połowę z nich – pisz od razu 🙂

  • tomcat
  • hibernate
  • spring
  • spring mvc
  • spring webflow
  • lucene
  • oscache
  • junit
  • velocity
  • struts
  • swing

jak nie znasz wszystkich, ale przynajmniej część – zapraszamy. może nie od razu zatrudnimy, ale pogadanie nikomu jeszcze nie zaszkodziło.

szukamy też ludzi którzy są guru w sprawie jakiejś technologii/frameworka którego nie wymieniłem. jeśli znasz np. jsr170 tak jak inni swoje nazwisko i wykonałeś 2 przykładowe implementacje – zgłoś się. może nas przekonasz, że jest to coś czego powinniśmy używać – no a wtedy będziesz bardzo interesującym nabytkiem 🙂

idealny kandydat na perlowca pisze w perlu od urodzenia, jest na “ty" z larrym wallem, tomem christiansenem i damianem conwayem, osobiscie zastrzelil przynajmniej 5 przeciwników “strict'ów" (lub zabił w inny, bolesny sposób), napisał lub współtworzył połowę modułów na cpanie, w tym 75% najważniejszych, czyta obfuscated perl'a z tą samą łatwością co inni książki dla dzieci i napisał kiedyś system operacyjny w perlu który działał szybciej od linuksa.

idealny kandydat na javowca napisał połowę specyfikacji j2ee, zna na wyrywki wszystkie klasy i metody j2se 1.4, jest znany osobiście w sun'ie, a jego urodziny są dla nich świętem wolnym od pracy, ma mieszkanie wytapetowane certyfikatami znajomości javy a jego patche będą stanowiły 85% kodu maszyny wirtualnej javy 6.

najchętniej zatrudnimy kogoś ze schizofrenią będącym jednocześnie idealnym perlowcem i idealnym javowcem.

ale nie zrażaj się – daj nam szansę 🙂

jakbyś chciał wiedzieć czym się zajmujemy – no cóż – to przyjdź pogadać. powiem jedynie tyle, że pracujemy nad rzeczami używanymi w przynajmniej kilku krajach europejskich (i nie tylko), napisaliśmy i obsługujemy serwisy obsługujące ponad 2.5 miliona wyświetleń stron dziennie (tzn. nie sumarycznie wiele serwisów). do tego budzimy podziw i wielkie “łał" u znajomych 🙂

to zasadniczo na tyle. nie wymagamy dyplomów, wykształcenia, stażu, wyników testów na iq czy nic takiego. nie przychodzimy do pracy w garniturach i nie mówimy do siebie “proszę pana".

ok. jak przeczytales to wszystko i myslisz sobie “hmm, mozna by sprobowac". albo “czad. to jest to co chcialem robic cale zycie". albo wrecz “kurde, zaplace byleby mnie przyjeli" to pisz – depesz@eo.pl. z tym płaceniem to zartowalem, choć oczywiście nie odmówię jakby ktoś chciał mnie uczynić milionerem 🙂

aha. – nie napisałam. praca na pełen etat, w warszawie. raczej nie akceptujemy pracy zdalnej – choć jeśli masz na imię larry a na nazwisko wall to może się zastanowimy 🙂

co nowego w postgresie 8.2 – ciąg dalszy

na listach postgresowych pojawiły się wątki tyczące tego, że ludzie (w tym np. ja) nie dostrzegli wszystkich zmian.

faktycznie tak jest – bazowałem na “todo", a okazuje się, że jest sporo fajnych zmian nie uwzględnionych w tym dokumencie.

podrzucam zatem drugą część zmian:

  • wartości wielorekordowe. używane np. przy insertach (insert into table (a,b,c) values (1,2,3), (4,5,6), …; – choć nie wiem czy taka dokładnie składnia będzie) – ale także wszędzie gdzie jest dopuszczalny (sub-)select.
  • pg_dump będzie obsługiwał wielokrotne -n oraz -t, oraz umożliwiał wybieranie obiektów do zdumpowania przy pomocy regexpa. dla mnie osobiście jest to wielki bonus, bo umożliwi mi wreszcie normalne dumpowanie baz replikowanych slony'ym.
  • agregaty wieloargumentowe – w tym agregaty statystyczne uwzględnione w standardzie sql2003
  • porównywanie zmiennych “rekordowych". np. możliwośc zrobienia w triggerze: if row(new.*) is distinct from row(old.*)
  • DROP … IF EXISTS
  • poprawki w tsearch2 – wydajność, ale także funkcjonalność – tezaurus!
  • nowy typ indeksów – gin. służy do indeksowania list odwrotnych – w szczególności powstał na potrzeby tsearch'a, ale można go używać niezależnie
  • GRANT CONNECT ON DATABASE – dla wielu ludzi będzie to zbawienie, bo przestaną się martiwć, że ktoś obcy zobaczy nazwy ich tabelek 🙂
  • funkcje w pl/pythonie obsługuja nazwane argumenty oraz mogą zwracać dane rekordowe.
  • stats_command_string – pokazywanie aktualnie wykonywanego zapytania przez backend – do wersji 8.1.x wiązała się z pewnym (czasem dosyć sporym) obciążeniem serwera. w 8.2 overhead tego został praktycznie wyeliminowany i funkcja te jest włączona domyślnie 🙂

dodatkowo, w kolejce są jeszcze pewne patche, które nie zostały jeszcze zaakceptowane, ale ponieważ zostały zgłoszone przed ogłoszeniem feature-freez'a to mają szanse na włączenie do 8.2. są to między innymi:

  • budowanie indeksów w locie, bez lockowania indeksowanej tablicy!
  • update'owalne widoki. tzn. funkcjonalność do tego była od dawna, ale teraz ma to działać automatycznie. przynajmniej w relatywnie prostych sytuacjach.
  • funkcjonalność INSERT/UPDATE RETURNING. czyli np. wydanie polecenia insert, tak aby został od razy zwrócony id nowo dodanego rekordu.

plus jeszcze jedna rzecz o której nie napisałem poprzednio (nie wiem czemu, wiedziałem, ale jakoś mi umknęło). w wersji 8.2 jest dużo poprawek tyczących się wydajności. naprawdę dużo. są ludzie którzy już teraz przesiadają się na 8.2 bo system “lata" zamiast “chodzić" czy “pełzać".

wielkie (?) zwolnienia

przez sieć przetoczyły się ostatnio echa dwóch sporych redukcji personelu: aol zredukuje zatrudnienie o 5000 osób, sun o około 1500 (teraz, bo to część większych redukcji).
czy te redukcje czymś się różnią? i co jest przyczną? a jaki będzie skutek?

jakiś czas temu aol był wart tyle (na papierze), że wykupił time warnera. teraz sytuacja się mocno odwróciła. time warner zatrudna na całym świecie około 87 tysięcy ludzi. aol – około 19 tysięcy.

w dodatku model biznesowy aol jest mocno zagrożony – ludzie rezygnują z ich usług, kupując tańsze (i lepsze) łącza kablowe.

aby przeciwdziałać temu aol zdecydował się na reorganizację. koszty wyniosą od 250 do 350 milionów dolarów w 2007 roku – z czego około połowę pochłoną odprawy dla pracowników. całkiem sporo kasy. ale łączne oszczędności w tym samym roku 2007 mają wynieść miliarda dolarów (oczywiście oszczędności nie tylko poprzez zwolnienie pracowników, zostaną ograniczone także wydatki na marketing i utrzymanie sieci).

aol jest przez wielu utożsamiany z tym co najgorsze w sieci – spam, bezmyślne posty typu “me too", czy ultra-nachalne kampanie marketingowe.

nie należy jednak zapominać, że firma ta zrobiła wiele dobrego dla sieci – nawet jeśli wyszło to im przypadkiem, przy okazji prowadzenia biznesu. upowszechniła internet. czy ktoś pamięta jeszcze zamknięte sieci wdzwaniane firm typu compuserve?

a i teraz aol pomaga innych – chociażby poprzez udostępniania serwerów i łączy dla rozmaitych pod- i video- castów.

sun to trochę inna historia. ta firma jest większa (około 31 tysięcy pracowników). wypracowuje większy obrót. ale praktycznie nie ma zysków – rok 2005 został zamknięty zyskiem około 100 milionów dolarów. jak na firmę tej wielkości to niewiele. sun w związku z tym “kombinuje". otworzyli się (z powrotem) na architekturę x86. wprowadzili (z powrotem) do sprzedaży systemy blade. i niewiele to daje.

aktualnie sun przeprowadza operację redukcji personelu o około 5000 osób. z tym, że nie jak aol – jednym dużym skokiem, tylko porcjami. obecna faza zwolnień to niecały tysiąc pracowników w stanach, i mniej więcej tyle samo na świecie.

o ile aol jest postrzegany jako firma typu isp – a więc nie mająca zbyt wielkich możliwości wzrostu/zysku, o tyle sun znany jest z produkowania wysokiej jakości (i ceny) serwerów. dodatkowo ich powiązania z organizacjami edukacyjnymi na całym świecie (szkoły dostają olbrzymie upusty na zakup sun'ów) powodują, że nowo wyuczeni informatycy widzą w sunach cały czas to samo: fenomenalne, mocne, maszyny. i takie przekonania wnoszą do firm gdzie znajdują zatrudnienie.

czy to jest prawda? poniekąd tak. sun robi mocny sprzęt. są też inne firmy które oferują takie same lub mocniejsze serwery, ale to sun jest najbardziej znany. w dodatku – klienci suna są bardzo lojalni.

tak więc – o ile w przypadku aol'a redukcja wydaje się być “chwytaniem się brzytwy", to w przypadku suna widać raczej rozsądną ekonomiczną kalkulację, i operację przeprowadzaną w dużo lepszym, skuteczniejszym i bezpieczniejszym stylu.

jaki będzie finalny efekt – zobaczymy za jakiś czas. na razie na rynki pracy trafią setki ludzi którzy potrafią robić fajne rzeczy – co przynajmniej przez pewien czas będzie miało chyba spory wpływ na ichniejszy rynek pracy w branży informatycznej.

encyklopedia samochodów

jeśli szukacie jakichś informacji na ogóle tematy – wikipedia jest zazwyczaj idealnym źródłem wiedzy.

a co jeśli szukamy informacji szczegółowszych z jakiejś konkretnej dziedziny? no cóż – szukamy źródła skupionego na tym specyficznym zagadnieniu.

aby wspomóc ludzi zafascynowanych motoryzacją, lub po prostu szukających informacji o swoim następnym samochodzie – powstał serwis wikicars.

znaleźć można tam wiele różnych gatunkowo informacji:

  • powody dla których warto kupić hybrydę
  • powody dla których nie należy kupować hybryd
  • omówienia konkretnych modeli samochodów
  • podpowiedzi co zrobić kupując samochód
  • zestawienia “naj-" (veyron jest dopiero 6 na liście najszybszych!)

i dużo innych.

site wystartował w czerwcu 2006 i to widać – ilość informacji, mimo, że spora, nie jest tak duża jak na wikipedii. ale myślę, że wystarczy dać im trochę czasu i będzie to zdecydowanie podstawowe źródło informacji o samochodach.

a co do czasu – wikicars zostało założone przez firmę internet brands – twórców/właścicieli kilku innych site'ów samochodowych (CarsDirect.com, Autos.com, i Autodata Solutions) – tak więc można mieć nadzieję, że kasa na finansowanie pasma i serwerów nie skończy się szybko.

google code sukcesem?

kilka dni temu google odsłonił swój nowy produkt – google code.

na wypadek jeśli ktoś z was nie wie co to jest, informuję, że jest to repozytorium dla projektów, ze śledzeniem wersji (subversion), grupami dyskusyjnymi per-projekt i systemem ticketowym (zgłaszanie błędów).

zasadniczo – taki sourceforge.

tyle, że o niebo prostszy. o wiele mniej funkcji, ale też zdecydowanie łatwiejszy od poznania i używania.

z tego co wiem już kilka tysięcy projektów przeniosło się na google code. ze względu na brak jakichśtam (nie wiem dokladnie jakich, nie wnikałem) feature'ów duże projekty nie przenoszą się na site google'a, ale dla wszystkich małych projektów jest to po prostu niebo na ziemi.

jeśli macie jakiś projekt który dobrze by było gdzieś hostować – choćby po to by mieć backup 🙂 – polecam przyjrzenie się google code – wygląda fajnie. jest rozwijane przez firmę która mimo pewnych dyskusyjnych zagrań ostatnio, nadal jest najbardziej pozytywnym bohaterem na informatycznym poletku biznesowy, no i daje z marszu dostęp do lepszego systemu kontroli wersji 🙂

przy okazji pozdrawiam bluszcza i jego pyrss‘a 🙂

skąd się wzięły wampiry, czyli historia pewnej choroby

tytuł “lekko" pretensjonalny. wpis o czymś zupełnie niestandardowym jak na tego bloga. ale tak dziś wpadłem na tę informację i trochę mną trąciła.

osoba o której napiszę urodziła się 10 kwietnia 2001 roku – jak łatwo policzyć jest to obecnie 5 letnie dziecko. dziewczynka dokładnie.

zaraz po urodzeniu zaczęła zdradzać niepokojące objawy – niestandardowe zaczerwienienie skóry. została umieszona na oiomie (oddział intensywnej opieki medycznej, choć u nich (w stanach) nazywa się to inaczej).

zamiast się poprawić, jej stan się pogorszył. został wezwany dermatolog który przytomnie zwrócił uwagę na pewną dziwną rzecz – skóra na której były naklejone czujniki była zdrowa, biała. natomiast skóra odkryta wyglądała jak po poparzeniu słońcem.

zdiagnozowano chorobę. nazwa angielska brzmi: Congenital Erythropoietic Porphyria, w skrócie cep, po polsku wrodzona porfiria erytropoetyczna – co i tak nic mi nie mówi.

opisu choroby powiem szczerze nie rozumiem. z tego co rozumiem, to idea jest taka, że we krwi jest mało (wcale?) hemoglobiny. efekt? kilka różnych. mocz, kości są zabarwione na czerwono. zęby – na ciemnobrązowo lub purpurowo. osoba chora nie toleruje promieniowania ultrafioletowego – powstają od niego rany, grozi śmiercią. szkodliwe jest już promieniowanie uv wygenerowane przez zwykłą 40watową żarówkę!

kasey – dziewczynka o której piszę – jak już pisałem – ma teraz 5 lat. nie wychodzi z domu, chyba, że jest całkowicie ciemno. dom został przystosowany do jej choroby przez zastosowanie odpowienich źródeł światła, szyb i pewnie tony innych rzeczy o których nie potrafię teraz pomyśleć.

metody leczenia? jak spadnie jej poziom hemoglobiny (czyli jednak jakiś jest, ale niski) – to potrzebna będzie transfuzja. albo przeszczep szpiku kostnego – ale to jest ryzykowne.

po przeczytaniu tej notki pomyślałem o tym jak wielkiego farta w życiu mam. serio. choroba mojej pani w porównaniu do rzeczonego cep'u jest … nie wiem jak to określić. prostsza? mniej komplikująca?

innych chorób groźnych nie mamy.

inną myślą która mnie naszła – w artykule jaki przeczytałem pisali, że cep ma około 500 osób na świecie. choroba bardzo rzadka. jak rzadka to praktycznie żaden lekarz się z nią nie spotkał i nie potrafi nic zrobić.

a jednocześnie – czyż symptomy nie wyglądają na opis wampira? czy możliwe jest, że dawno temu, ktoś chory na cep, wzbudził na tyle duże zainteresowanie, że w oparciu o jego historię (i jego choroby) powstała cała wymyślona rasa?

interesujący pomysł: typ danych z jednostkami

martijn van oosterhout zaimplementował interesujące rozszerzenie postgresa.

są to mianowicie typy danych z przechowywanymi w danych (i obsługiwanymi) jednostkami.

przykładem użycia może być typ danych do przechowywania kwot, wraz z walutą.

innym – wartości fizyczne wraz z jednostkami – np. ‘9.81 mps2′.

fajne w tym jest to, że te dane działają logicznie. to znaczy. mając typ finansowy, i wykonując dodawanie:

select '15 USD'::currency + ‘25.1 USD'::currency;

da oczekiwany, poprawny wynik. jednocześnie system jest na tyle sprytny, że przy próbie dodawania wartości z różnymi jednostkach zgłasza błąd.

oczywiście użyteczność tego sięga poza dodawanie 🙂

ogólnie – dzięki taggedtypes można sobie zdefiniować dowolne typy danych z dowolnymi tagami.

niestety – na chwilę obecną w systemie jest kilka ograniczeń. ale – dzięki temu, że całośc jest dostępna ze żródłami można sobie prosto dopisać dowolne dodatkowe funkcje. np. do typu walutowego przydatne byłoby automatyczne przeliczanie po aktualnym kursie by móc uzyskać np. coś takiego:

SELECT ‘1 PLN'::currency + ‘1 USD'::currency;

zwracające zsumowane kwoty “po kursie dnia".

albo po prostu tworzące wartość ‘1 PLN 1 USD' która nadal będzie prawidłowo działać 🙂

możliwości jest sporo. podwaliny już są. czy coś dalej z tego wyjdzie – to już zależy od użytkowników i zastosowań jakie sobie wymyślą 🙂

http://svana.org/kleptog/pgsql/taggedtypes.html

pervasive już nie supportuje postgresa

półtora roku temu (początek stycznia 2005) firma pervasive (znana jako producent komercyjnej bazy danych do zastosowań małych i średnich) ogłosiła, że będzie:

  • oferować komercyjne wsparcie do postgresa
  • oferować gotowy, “zabundlowany" pakiet – postgres (z ich łatkami) plus wsparcie
  • pomagać developerom w rozwijaniu kodu

tydzień temu, w otwartym liście do “postgresql community", prezes pervasiva stwierdził, że rezygnują z tego “projektu".

nie postgresa tylko wsparcia i całej otoczki.

podobno przyczynami jest to, że nie docenili ilości i jakości wsparcia jakie użytkownicy mają już teraz dostępne na internecie (listy mailingowe, kanały irc). jak dla mnie oznacza to to, że mieli za mało klientów na te usługi. może nawet wcale nie mieli?

john farr (prezes pervasiva) stwierdził, że oczywiście będą supportować aktualnych klientów, ale nowych umów zawierać już nie będą.

do tej informacji mam mieszane uczucia. z jednej strony – szkoda trochę, pervasive jest trochę znany więc udany mariaż dałby większe publicity postgresowi, z drugiej strony – nie kojarzę co takiego cudownego ludzie z pervasive'a zrobili dla postgresa. w/g farra dali kod do dtrace'a, ale on będzie użyteczny (o ile wiem) jedynie pod solarisem. a to nie jest zbyt popularny system.

z trzeciej strony – wolę by rozwijały się i zyskiwały klientów firmy stricte postgresowe – command prompt, sra, greenplum.

więc chyba ogólnie jestem raczej zadowolony z takiego obrotu zdarzeń.