sprzęt pod linuksa

dowiedziałem się przypadkiem o firmie "system76". jest ona podobno jednym z największych "supporter'ów" (nie mam pojęcia jak to przetłumaczyć by zachować sens) ubuntu. a co robi? sprzęt. pecety. i laptopy. bez windowsów, za to z linuksem.
jeśli kiedyś stawialiście linuksa na lapie wiecie, że nie jest słodko. hibernate, suspend, grafika, dźwięk, apm/acpi. wszystko to generuje problemy.
ale nie na sprzęcie system76!.
oni budują i konfigurują wszystko od podstaw tak by śmigało i nie generowało problemów.
a do tego – specyfikacje są naprawdę niezłe (nie będę cytował bo to i tak trzeba zobaczyć, a przecież nie zrobię kopii całego site'u).
co ciekawe – we wzornictwie widać ewidentne wpływy apple'a. w szczególności w modelu koala (desktop, wyglądający mniej więcej jak macmini).
dodatkowo – dowiedziałem się, że za mniej więcej 2 tygodnie ma wejść do sprzedaży nowy model lapa. specyfikacje:

  • waga – trochę ponad 4 funty (1.8 kilograma)
  • 3.5 cm grubości w najgrubszym miejscu
  • wyświetlacz 13"
  • 5 godzin pracy na baterii, więcej przy wyłączonym bluetoothu i wifi, oraz z włączonym skalowaniem cpu

parametry tego co kupił przedpremierowo pewien koleś:

  • procesor: core 2 duo 2.0ghz
  • ram: 1.5gb
  • dysk: 60gb (7200rpm)
  • wifi: 802.11 a/b/g
  • bluetooth
  • czytnik kart sd
  • grafika: intel 945.

cena – w okolicach $1000.
czad. jeśli czyta to moje szefostwo: chciałbym poprosić o takie cudo zamiast della 🙂 nawet zniosę gnome'a. albo doinstaluję kde.

4 thoughts on “sprzęt pod linuksa”

  1. faktycznie wygląda całkiem ciekawie:) jedyny mankament to fakt, że jest to nieznana marka i nie wiadomo jak to się ma do dell’a.
    tylko czy jest to rewelacja skoro za podobne pieniądze można kupić acer’a? mój acer naprawdę jest nieźle dręczony i sprawuje się całkiem nieźle.

  2. Po ustawieniu parametrow sprzetu apple tel klasy, otrzymalem cene porownywala z cena MacBook’ow Pro. Co zyskuje? Noname’owy sprzet, brak takich ficzerow jak sensory ruchu, ladny design czy pilot, kosztem tego ze wiem ze bedzie mi dzialac na tym ubuntu. Mysle ze to dosc wyska cena.

  3. @gaber: ale nie musisz zacząć wyznawać nowej religii.

    Ja się zastanawiam nad nowym laptopem, na razie wybór padł na Thinkpad T60, Nie robiłem researchu appla nawet nie dla tego że nie lubię, sprzęt jest ładny, ale w wypadku ipoda zadecydował brag supportu Ogg/Vorbis a w wypadku laptopów – nie chcę się w pakować w coś co wymaga specjalnego osprzętu, odrzuca też otoczka socjologiczna.

    A laptop linuxowy wspierający wszystko to marzenie, niekonieczne moje w tej chwili ale marzenie.

  4. @alex: kurde. kiedy ktos pokazuje zawardzialemu linksiarzowi cos co dziala relatywnie dobrze, albo sie zachwyca i mowi ze fakt, moze bym nawet kupil, albo wlasnie wrecz przeciwnie, wysowa teze o ewangelizacji.

    Prawda jest ze przechodzilem kilka lat temu przez linuksa na desktop, strasznie mnie to krecilo. Bawilem sie jak dziecko. Poznawalem sytem. Potem nastapil czas pierwszego taniego prostego laptopa, gdzie spedzilem dlugi godziny zanim wtedy udalo sie go zahibernowac, nie mowac o sleepie.

    Celem komentarza bylo wyrazenie mysli, ze sprzet dobrze dobrany, aby dziala poprawnie np. z Ubuntu, jest rownie kosztowny jak sprzet apple’a, posiadajacy od niepamietnych czasow etykietke drogie, przez co w niektorych kregach eksluzywnego.

    Co do samego iPoda, decyzja zalezy od tego w jakim formacie ma sie muzyke. Nie jest tajemnica ze istnieje co najmniej jedena sensownie dzialajaca dystrybucja linuksa na ipoda, z ktorej mozna spokojnie korzystac. Ipod z natywnym system jest czescia gotowego rozwiazania, “wpinasz – dziala”, ktore dostarcza apple. I takie rozwiazanie w przypadku laptopa kupuje. Nie sprzet czy design. Calosc, wraz pewnym community.

Comments are closed.