powstał pierwszy motocykl napędzany ogniwem wodorowym:
cechy? przede wszystkim jest cichy. nie ma ryku silnika. po drugiej – jest czysty – produktem spalania jest tylko i wyłącznie woda.
poza tym jest leciutki (koło 90 kilogramów!). nie ma biegów – więc prościej się jeździ. jest fenomenalnie szybki – dzięki malutkiej masie i olbrzymiemu momentowi przyspiesza jak nic innego. i jest wolny – prędkość maksymalna – 50mph (tak coś koło 80km/h). taki skuter. tylko bardziej ekonomiczny i lepiej przyspieszający. i o niebo lepiej wyglądający.
8 thoughts on “motocykl. na wodór.”
Comments are closed.
Z jednej strony – nareszcie! Ale po chwili namysłu mówię: o Boże!
Dlaczego? Niby będzie fajnie, bo będzie można tanio jeździć, ale przecież sama woda też powoli na Ziemi się kończy, a przecież ona jest niezbędna do życia…
cichy? nieee, to się nie przyjmie… :->
Jak nie ma biegów to Prawdziwi Motocykliści się odetną z obrzydzeniem. Bo to ani armatura ani przecinak.
prawdziwi to nie wezmą go pod uwagę ze względu na prędkość maksymalną.
ale jako dojazdówka do pracy – może być interesujące.
No na dojazd do pracy to w zasadzie tak, z tym że na klasycznym skuterze wygodniej się siedzi i jest gdzie teczkę powiesić.
Hm. Teraz naprawdę sa sami masochiści? Rowery bez błotników, motory bez błotników… Jeszcze troche i beczke błota wraz z zawieszeniem nad głowa będą w promocji dostarczać…
hehe, strasznie smieszny, ciekawe czy sie przyjmie na rynku… zobaczymy! 🙂
Bajera.