linux vs. windows vs. reszta świata

w serwisie itjungle pojawił się tekst porównujący wydajność i cenę wydajności systemów bazodanowych.
przeprowadzili duuuuuuuuużo testów. porównywali maszyny w cenie od $8,725 aż do $199,247.
testowane były te systemy:

  • linux
  • windows
  • aix
  • hp-ux
  • solaris
  • i5/os (następca os/400)

na tych platformach były instalowane różne środowiska wirtualizacyjne:

  • vmware
  • xen
  • microsoft virtual server
  • sun virtual server environment
  • solaris containers
  • ibm virtualization engine

jeśli chodzi o bazy, to testy były na:

  • oracle 10g
  • SQL Server 2005
  • db2/400

wyniki są ciekawe.
najwyższą wydajność (140,265 tpm) uzyskała maszynka hp dl380 g5, z dwoma procesorami intel xeon 5160 (fenomenalne procesory na rdzeniach woodcrest, dwa rdzenie per procesor, 3ghz). pamięć i dyski we wszystkich maszynach były takie same – 4 giga ramu, macierz sprzętowa raid1 na dwóch dyskach (w opisie piszą o raid5, ale zakładam, że chodzi o raid 1, gdyż technicznie nie da się zrobić raid 5 na dwóch dyskach – zakładam, że chodziło im o kontroler który potrafi robić raid5).
co ciekawe – ta maszynka, z linuxem i xen'em osiągnęła też najniższą cenę w przeliczeniu za 1tpm: $0.14 – przy koszcie maszyny $19,612.
dla porównania:

  • najdroższa maszyna – i5 ibm'a za $199,247 osiągnęła jedynie 70,645 tpm co dało koszt $2.82 za 1 tpm.
  • najwyższy koszt per 1tpm osiągnęła inna maszyna ibm'a, koszt na poziomie $3.43, przy wydajności 27,860 tpm – i łączny koszt $95,557 spowodowały, że było to najbardziej nieekonomiczne rozwiązanie w klasie.
  • najtańsza maszyna – hp. dl320 g4, z windowsami i sql serverem, kosztowała $8,725, a osiągnęła 15,000 tpm, co dało koszt za 1 tpm $0.58
  • najmniej wydajna maszyna to znowu ibm – inna maszyna serii i5, za $12,633 – osiągnęła 5,970 tpm, co dało wysoki koszt: $2.12 za 1 tpm.

zwrócić należy uwagę na komentarz do tego testu napisany przez paula murphy'ego z zdnet'u. pisze on mianowicie, że testujący spaprał sprawę, gdyż w testowanych przez niego solarisach jest już zfs (nowy, świetny system dyskowy) który powoduje, że inwestowanie w sprzętowe kontrolery dyskowe staje się zbędne lub wręcz szkodliwe.
niestety – nie podaje do tego żadnych liczb poza podaniem cen dwóch produktów – macierzy ze sprzętowym raidem na 12 dysków i po prostu takiej samej macierzy, ale bez kontrolera raid – za to przystosowanej pod zfs. różnica cen jest szokująca, zwłaszcza jak weźmiemy pod uwagę, że macierz pod zfs'a ma większe dyski. ale – co mnie w poście paula zabolało – nie podał żadnych "twardych" liczb nt. wydajności porównywanych systemów dyskowych – a bez tego porównywanie cen nie ma żadnego sensu (dlatego też nie przytaczam tych cen tutaj).
tak czy inaczej – wygląda na to, że:

  • maszyny hp są tanie. nie w wartościach bezwzględnych, ale relatywnie do mocy
  • linux i xen powodują, że wydajność i jej cena jest bezkonkurencyjna.
  • platforma i5 jest wolna i droga.

czyli – dobrze robię, że sugeruję kupowanie hp'ków jak tylko mogę 🙂

2 thoughts on “linux vs. windows vs. reszta świata”

  1. Moim zdaniem testy oraz wnioski wyciągnięte są bardzo dalekie od rzeczywistości.

    Na szybko:

    *) cena systemu nie uwzględnia ceny bazy danych. Jest to o tyle istotne, że db2/400 jest w cenie maszyny. (w przypadku Oracle SE list price daje 18.3 k/CPU).

    *) jaki system jest w stanie zrealizować 140 tysięcy transakcji na minutę przy dwóch dyskach !? Jak widać IO w tym teście nie jest żadnym problemem, a przecież każdy bazodanowiec wie, że to właśnie optymalizacja IO świadczy o klasie maszyny. W takim teście zwykły notebook z b. szybkim zegarem będzie najlepszy. Inżyniersko test został zrobiony przez “prawie profesjonalistę”.

    Wsadzenie maszyny i5 za 200k$ z dwoma dyskami to tak jak wystawienie w teście szybkości potężnej lokomotywy towarowej, której zadaniem będzie jak najszybsze przewiezienie dwóch pasażerów. Przegra nawet z “maluchem”, nie mówiąc już o kosztach za kilometr.

    *) już nie chcę wspomnieć, że pewnie test łamie warunki licencyjne. Oracle Standard Edition One na 4 rdzeniach?

    Pozdrawiam,
    Artur Wroński

Comments are closed.