google checkout – reality check

od kilku miesięcy było głośno o nowym produkcie google'a – wtedy jeszcze oficjalnie nieistniejącym.

wymyslona nazwa – gbuy okazała się chwytliwa, ale nieprawdziwa. oficjalna nazwa gotowego serwisu, jest zdecydowanie mniej chwytliwa, ale jednocześnie bardziej oddaje biznesmodel tego produktu: google checkout.

projekt ten ma pełnić rolę uniwersalnej metody płatności dla każdego, wszędzie.

do tej pory – jeśli kupowałem w amazonie, a potem w barnes & noble, a potem np. w buy.com – wszędzie musiałem podawać kupę informacji – numer karty, date ważności, nazwisko właściciela, dane dostawy itp, itd.

google checkout rozwiązuje ten problem. dane podaje się raz (system umożliwia przechowywanie dowolnej ilości danych nt. różnych kart kredytowych czy adresów dostaw), a potem – o ile sklep w którym kupujemy obsługuje płatności google checkout, klikamy w ikonkę, podajemy nazwę i hasło swojego konta google (standardowe konto gmail) – i już. wszystkie dane przekazane w sposób bezpieczny.

w dodatku – aby chronić nas google (z tego co zrozumiałem z filmu pokazującego możliwości) nie przekazuje danych nt. kart do sprzedawcy, tylko w pełni pośredniczy między sprzedawcą, a systemem weryfikacji płatności. czysto, szybko i bezpiecznie.

cały pomysł uważam za fenomenalny. czy się przyjmie? to zależy od tego ile sklepów będzie się integrowało z google checkout. jak na razie wygląda to nieźle:

  • masz kartę w citi? zarejestruj ją w google checkout a dostaniesz dodatkowe $5 na drobne wydatki
  • kup w 24 sklepach – dostaniesz rabat $10 lub $20
  • duże nazwy na liście już obsługujących google checkout: starbucks, buy.com, levi's, cd universe i inni
  • co najmniej 80 sklepów już obsługuje – zakres towarów:
    • prenumeraty pism
    • płyty cd, dvd z muzyką, filmami i grami
    • komórki
    • komputery i akcesoria (np. sprzęt sieciowy)
    • kawa, herbata
    • ciuchy
    • buty
    • biżuteria
    • aparaty fotograficzne i akcesoria
    • zegarki
    • sprzęt sportowy
    • i inne

jak widać – system google'a ma już sporo partnerów. czy się przyjmie – ciężko powiedzieć, ale potęga google'a może pomóc – zwłaszcza jak weźmie się pod uwagę inny serwis google'a – wyszukiwarke produktów i cen – froogle.

kiedy pierwszy sklep obsługujący google checkout w polsce? i kto? merlin? a może allegro użyje tego by zyskać kilka dodatkowych punktów przeciwko ebay.pl i paypalowi?

5 thoughts on “google checkout – reality check”

  1. To ciekawe, że wspominasz o site’ie co sprzedaje prenumeraty przez Google Checkout, bo wg AUP tej usługi, nie wolno sprzedawać prenumerat i subskrypcji. No i jest dostępna tylko dla Usian.

  2. Inna kwestia, że w zasadzie nie ma tu nic nowego poza tym co Paypal oferuje od lat… A koledze Aleksowi dziękuje za info o zabronionej sprzedaży czasopism tą drogą — bo już miałem na dniach podpinać checkout’a pod sajt właśnie sprzedający subskrypcje…

  3. Czy coś wiadomo o warunkach, jaki musi spełnić sklep, żeby mógł korzystać z systemu płatności “Google Checkout”. Czy jest to oferta dla każdego, czy tylko dla gigantów?

Comments are closed.