nowe opterony

amd wypuścił własnie na rynek nową serię opteronów – “rev. f".

zmiany? całkiem spore: dodane sprzętowe “wsparcie" wirtualizacji, obsługa pamięci ddr2.

już w tej chwili wszyscy najwieksi zapowiedzieli wypuszczenie nowych serwerów z tymi chipami: hp, ibm, sun. za chwilę pewnie dołączy dell.

procesory te zawsze były moimi ulubionymi (do serwerów oczywiście) – i chyba nie tylko moimi. w/g badań rynku 25% światowego rynku serwerów “chodzi" na opteronach!

jedną z mniej technicznych, ale interesujących zmian, jest modyfikacja nazewnictwa. zamiast 3 cyfrowych,  nowe opterony będą miały 4 cyfrowe oznaczenia z opcjonalnymi dodatkami: “he" lub “se". he – chipy o niskim zużyciu prądu – nie do końca wiem po co – w końcu chyba nikt nie robi laptopów z opteronami? se – “super ekstra" – zoptymalizowane pod względem wydajności. wyżej taktowane, ale zuzywające więcej prądu.

dokładny opis nazewnictwa jest oczywiście na stronach amd, ale tak skrótowo:

numer składa się z 4 cyfr: abcd
a – ile maksymalnie procesorów tego typu może razem działać. możliwe wartości: 1 – (chyba nikt na świecie tego nie używa), 2 (najpopularniejsze) i 8 (rzadziej spotykane, bo sporo droższe)

b – rodzaj gniazda. na razie wszystkie mają tam wartość “2".

cd – dwucyfrowa liczba. im więcej tym lepiej. odpowiada częstotliwości. wartość “10" oznacza 1.8 ghz. “skacze" co 2, i każdy kolejny skok to o 200 mhz więcej.

czyli np:

opteron 8216, to procesor działający w zestawach do 8 procesorów na raz, o częstotliwości 2.4 ghz.

modele – h.e – mają takie same parametry jak modele standardowe.

modele – s.e. są taktowane wyżej niż by na to wskazywał numer. np. 2220 se zamiast być taktowany 2.8, ma równe 3 ghz.

mniam. ciekawe kiedy dostanę takie cudo do potestowania 🙂

3 thoughts on “nowe opterony”

  1. Ehm…
    Nikt nie robi laptopów z Opteronami, ale tez nie każde datacenter ma elektrownie tylko na swoje potrzeby.
    Nie bez powodu Googlowe datacenter buduja właśnie koło elektrowni…

  2. ej. ale serwerowni google’a nie można porównywać. oni mają o wiele większą “gęstość” – nie ma obudów ani nic takiego.

  3. Wiem. Ale myślę, że dla dużego DataCenter z hostingiem wersja energooszczędna może się dość szybko zwrócić w opłatach za prąd (czerpany przez serwery i klime).
    A i dla projektowania takiego naleśnika (czy jak kto woli blade) ilość generowanego ciepła ma dość duże znaczenie. Niby nie laptok, a grubość podobna 😉

Comments are closed.