jeden z moich ulubionych filmów – życie biurowe, “office space". film kultowy, ze scenami i określeniami które weszły na stałe do słowników geek'ów na świecie.
jego reżyser – mike judge – po nakręceniu go w 1999 roku, nakręcił jeszcze w 2000 jakiś filmik dla telewizji. i zamilkł.
ale teraz wraca. za kilka dni, 1 września, ma miejsce premiera jego nowego filmu – idiocracy. premiera dziwna – bo bardzo ograniczona. film nie jest reklamowany, w premierowy weekend będzie wyświetlany tylko w 6 miastach.
mam nadzieję, że dotrze do nas możliwie szybko.
opinie o nim są podzielone – część ludzi mówi, że jest super, część, że dno. jak zawsze. fabuła jest potencjalnie interesująca – zwykły człowiek zostaje zamrożony na 1000 lat. nie przypadkiem ale celowo – jest to projekt wojskowy, testowanie hibernacji. gdy się budzi okazuje się, że świat zidiociał. i tenże przeciętny facet jest teraz najinteligentniejszym człowiekiem na ziemi.
zobaczymy. oby szybko 🙂